wtorek, 18 sierpnia 2015

TRALEE - ALMOST AT HOME

Is there any difference between Polish and Irish fields, especially when you look at them from the air? Yes, there is. To be honest, large stretches of land in Ireland are without a doubt more greener, more peacefull and organized. The fields are here so green because of the climate. Ireland is an island with the highest rainfall in Europe, moderate sunshine and quite low annual temperatures.
Unfortunately, in the past few years, the weather was not kind to the inhabitants of the island. I experienced cold, windy, and rainy weather. As compensation for the lack of sunshine there are extremely important elements: a strikingly fresh smell that I had not experienced in any other European country, breathtaking views of mountains and ocean, a smile on the inhabitants' faces of the island and rich Irish culture that interests me in a special way. 
Kerry is one of the twenty six counties in Ireland. Tourists all over the world are attracted by Celtic history, stunning scenery, wonderful beaches and charming resorts in this region. It is also a superb location for indoor and outdoor activities, like surfing, fishing, diving, hiking, walking or cycling. Kerry is called “The Kingdom” because of the strong sense of independence of its inhabitants, the desire to live by one’s own rules, culture and customs.
The town of Tralee, which is the county capital, is also a major cultural center in the region. It is a great starting place for sightseeing tours as well.
I do not know what it’s like in other cities, but from my point of view, the people in Tralee are the nicest people I have ever met in my life. It is the norm to be helpful and provide assistance, even if nobody knows you're a tourist. I can constantly see smiles on the faces of passers-by, I'm noticing non-discrimination in public places, particularly in pubs, both against the old and the sick and people of different faiths and sexuality. The town exists for the people and you find they love living here. I must admit that I feel almost like at home here. There are no large blocks of flats, no pollution, no tiresome noise and no traffic. On the other hand you do need a car to explore the more rural areas of the county.
I am a lucky woman, because I'm treated (with my fellow students) like a queen during the summer English course. School employees are helping us by using their own cars for our class trips. I find this situation unusual. After class we have visited the Lakes of Killarney, Romanesque buildings and beautiful surrounding beaches. The bolder students are surfing and more conservative ones. like me, are riding a bike.
I admit that cycling on the left side of the road had been problematic at first for me, as a beginner, but I quickly got used to it. In Tralee there are many bikepaths and lanes for cyclists, and drivers are very careful, in general.

***

 TRALEE- PRAWIE JAK W DOMU


Czy z lotu ptaka pola Irlandii różnią się tak bardzo od połaci pól polskich? Moim skromnym zdaniem trochę się różnią – są z pewnością bardziej zielone, uporządkowane, spokojne. Swoją głębię koloru zawdzięczają klimatowi. Irlandia jest wyspą o największych opadach deszczu w Europie, umiarkowanym nasłonecznieniu i niskich amplitudach rocznych temperatur.
Niestety w ciągu ostatnich kilku lat pogoda nie była dla mieszkańców wyspy łaskawa. Zimno, wietrznie, deszczowo. Rekompensatą za brak słońca niech będzie kilka niezmiernie istotnych elementów: uderzająco świeży zapach, którego w żadnym innym europejskim kraju wcześniej nie czułam, zapierające dech w piersiach widoki gór i oceanu oraz uśmiech na twarzach mieszkańców wyspy. A, zapomniałabym jeszcze o bogatej irlandzkiej kulturze, która interesuje mnie w szczególny sposób.
Kerry jest jednym spośród dwudziestu sześciu hrabstw w Irlandii. Celtycka historia, zachwycające krajobrazy, wspaniałe plaże, urocze turystyczne miasteczka tego regionu przyciągają turystów z całego świata. Jest to również pierwszorzędne miejsce do uprawiania takich aktywności sportowych, jak surfing, łowienie ryb, nurkowanie, wspinaczka, spacery czy jazda na rowerze. Kerry nazywane jest królestwem ze względu na silne poczucie niezależności mieszkańców, chęć życia według własnych zasad, kultury i obyczajów.
Miasto Tralee, będące stolicą hrabstwa, jest jednocześnie głównym kulturalnym ośrodkiem tego regionu i świetnym miejscem wypadowym dla turysty. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Tralee według mnie mieszkają najsympatyczniejsi ludzie, jakich do tej pory spotkałam. Przekonałam się o tym wielokrotnie. Normą jest okazywanie pomocy, nawet jeśli nikt nie wie, że jesteś turystą, ciągły uśmiech na twarzach przechodniów, brak dyskryminacji w publicznych miejscach, szczególnie w pubach, ludzi starych i chorych, ludzi różnych wyznań i opcji seksualnych. Miasto istnieje dla wszystkich mieszkańców i widać, że oni je kochają. Przyznam szczerze, że sama czuję się tutaj niemal jak w domu.
Mam to szczęście, że podczas letniego kursu jestem wraz innymi uczniami traktowana jak królowa. Pracownicy szkoły służą własnymi samochodami i towarzystwem. Po lekcjach jeździmy zwiedzić jeziora Killarney, romańskie budowle i okoliczne piękne plaże. Odważniejsi uprawiają surfing, a bardziej zachowawczy, jak ja - jeżdżą na rowerze. Przyznam, że poruszanie się lewą stroną ulicy stanowi dla mnie na początku problem, ale szybko się przyzwyczajam. W Tralee jest wiele ścieżek rowerowych i pasów przeznaczonych dla rowerzystów, a kierowcy generalnie jeżdżą bardzo ostrożnie.

 
Tralee view 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz